Chłodny wieczór, wiatr dotyka twarz
W zamyśleniu chłonę noc
Pewność siebie oddaliła chyba nas
Wiara w swoje utrapienie
Gdzie jest mój dom
Błądzę, pytam jak daleko stąd
Jak daleko twoja myśl
Jeszcze trochę, wiem milczenie złotem jest
Chcę odnaleźć ciebie dziś
Gdzie jest mój dom
Wolnym nurtem płynie czas
Wilcza łza, pokuty czar
Piękny dzień obudzi mnie
Wtedy powiem setny raz, że kocham cię
Pragnę dojrzeć w tobie to co dobre jest
W tym jest chyba moja siła
Która teraz do twych ramion zbliża mnie
Słodycz wina, gorycz wina
Pytam jak daleko stąd
Jakże wielkie mam pragnienie
Odbuduję z ruin dom
Nasze wspólne przebaczenie
Tenha acesso a benefícios exclusivos no App e no Site
Chega de anúncios
Badges exclusivas
Mais recursos no app do Afinador
Atendimento Prioritário
Aumente seu limite de lista
Ajude a produzir mais conteúdo